Szukam dla siebie pomocy i nie znajduję. Jestem na tyle mocno współuzależniona, po 30 latach bycia żoną alkoholika,że nie mam siły, odwagi itd.,by chodzić na grupy wsparcia (mam blokadę). Szukam miejsca gdzie mogłabym wyjechać – uwolnić się od wpływu męża, zregenerować chociaż trochę i nabrać dystansu ale nie znajduję.
Szukam dla siebie pomocy i nie znajduję. Jestem na tyle mocno współuzależniona, po 30 latach bycia żoną alkoholika,że nie mam siły, odwagi itd.,by chodzić na grupy wsparcia (mam blokadę). Szukam miejsca gdzie mogłabym wyjechać – uwolnić się od wpływu męża, zregenerować chociaż trochę i nabrać dystansu ale nie znajduję.